wtorek, 7 sierpnia 2012

Madera - kilka wspomnień z urlopu cz. 9


W ostatnim poście zamieściłam zdjęcia z ogrodu tropikalnego, teraz więc zamieszczam jedno z ogrodu botanicznego. Tylko jedno, bo choć ogród ładny, to jednak dużo ciekawsza była panorama na miasto Funchal, którą można było podziwiać z tego miejsca. Roślinność oczywiście była różnorodna, ale w porównaniu do ogrodu tropikalnego, ten może się schować. Za to tutaj znajdowała się ptaszarnia z kilkoma pawiami i ogromną ilością papug. I te rzeczywiście były przepiękne i dużo bardziej kolorowe niż roślinność w ogrodzie. Znalazły się nawet te mówiące, albo raczej powtarzające zasłyszane dźwięki. Cóż, nasi rodacy zdążyli już nauczyć je niecenzuralnego słowa.


Mówi się, że na Maderze wszystko rośnie większe i piękniejsze. I nie mam pojęcia czy tak jest ze wszystkim, ale jestem skłonna w to uwierzyć, skoro nasz pospolity mlecz pojawia się tam w formie drzewa i to wcale nie małego.


Przyznaję się bez bicia, że nie znam się na kwiatach. Znam tylko te podstawowe, które występują u nas, dlatego też nie podam tu żadnych nazw, no może poza hortensjami, które były niemal wszędzie najczęściej białe i niebieskie, ale widziałam również purpurowe. Większość tych zdjęć wcale nie jest pięknych, pokazuję je tylko dlatego, żeby udokumentować niesamowitą różnorodność gatunków.




Zdecydowana większość tych zdjęć wcale nie pochodzi z ogrodów, a raczej z przypadkowo spotkanych miejsc w czasie podróży. O lasach laurowych pisałam już wcześniej, ale nie wspomniałam, że na Maderze występują również eukaliptusy. Nie ma za to misi Koala (są wybredne i akurat tych gatunków nie jedzą). Eukaliptusy zostały sprowadzone na wyspę i obecnie tak się rozrosły, że są uważane za chwast. Zagrażają lasom laurowym, bo bardzo jałowią ziemię. Maderczycy wycinają eukaliptusy i sprzedają na papier, jako że nie mają bogatej gospodarki, dochody ze sprzedaży stanowią znaczną część przychodów dla wyspy. Mieszkańcy hodują też banany. Portugalczycy złośliwie nazywają Maderę Republiką Bananową. Regionalne banany są dużo mniejsze, słodsze i na skórce mienią się odcieniami srebra. Jadłam je i jeśli ktoś lubi banany, gorąco polecam.






O ile na Maderze różnego rodzaju roślin nie brakuje, o tyle z dzikimi zwierzętami sprawa przedstawia się dużo bardziej ubogo. Na wyspie nie występują żadne większe dzikie zwierzęta. Największe jakie można spotkać to zające. Wygląda więc na to, że Madera jest absolutnie bezpieczna pod tym względem, można śmiało iść w las, nawet nocą :) Można spotkać małe jaszczurki, niektóre turkusowo-szare. Właściwie są one niemal wszędzie. Wygrzewają się na słońcu i buszują w szczelinach między murami z kamienia.


Przepraszam za jakość powyższej fotki (jest straszna, wiem), nie wrzuciłabym jej tutaj ale to jedyna, na której zostało uwiecznione to drzewo. Widziałam je tylko w jednym miejscu, w ogrodzie hospicjum, gdzie nie można było wejść. Podobno to drzewo kwitnie bez przerwy przez cały rok. Jego żywy kolor niemal raził w oczy nawet z daleka. Trochę to przypominało języki ognia, po prostu piękne.




Nikt nie mówił, że kaktusy nie mogą przypominać trąby słonia, więc dlaczego by nie? :D





O czym tu jeszcze napisać… Czy ja już wspominałam jaką dobrą wodę mają na Maderze? Otóż odżywki do włosów są tam zdecydowanie zbędne. Woda w kranie jest tak miękka, że wystarczy zwykły szampon, a włosy lśnią jak po najlepszej odżywce. Oczywiście przyczyniają się do tego lasy laurowe. Nie ma jak siła natury :)






Widząc taką ilość pięknych kwiatów, trudno się dziwić, że sporo osób kupuje nasiona/cebule z nadzieją, że niektóre gatunki uda się wyhodować także u nas. Podobno poza dwoma gatunkami, żadna inna roślina nie potrafi przetrwać w naszym klimacie. Szkoda… ale z drugiej strony, gdybyśmy widzieli je na co dzień, nie zachwycałyby nas tak bardzo.






1 komentarz:

  1. Eeeee tam. Na pewno by zachwycały :) Gdyby tylko właśnie zechciały rosnąć w innych warunkach niż szklarnia ;)

    Ta różnorodność oszałamia, domyślam się, że na żywo zdecydowanie bardziej. To chyba zatem raj? Kolorowo, wciąż zielono, pogoda w miarę zrównoważona przez cały rok.... I jeszcze bezpiecznie...

    Cieszę się, że zebrałaś tu tyle ciekawostek :) Okazuje się, iż tak naprawdę nic nie wiedziałam o tej wyspie...

    OdpowiedzUsuń