poniedziałek, 24 czerwca 2013

Cherrie Lynn - Do szaleństwa



Nie jest to książka szczególnie rewelacyjna, ale nie jest też nudna. Czyta się szybko, łatwo i przyjemnie. Idealna na nudne popołudnie, tudzież leniwy wieczór. Niegrzeczny chłopak z licznymi tatuażami i kilkoma kolczykami oraz dziewczyna, która bardzo chciałaby wyrwać się spod dyktatury rodziców o przesadnych oczekiwaniach. Można sobie wyobrazić co się dzieje. Zarówno Brian, jak i Candace pochodzą z tzw. dobrych, zamożnych rodzin. Brian żyje na marginesie rodziny z powodu swojego stylu życia, natomiast Candace żyje pod nieustanną obserwacją i kloszem rodziców. Kiedy więc postanawia się zbuntować i na urodziny zrobić tatuaż wybiera się do Briana, byłego chłopaka swojej kuzynki. Tak wybucha między nimi romans, który wyzwala oboje bohaterów z ram narzucanych zakazów i konwenansów. Oczywiście nie bez zawirowań i problemów. 
Czytając tę książkę warto zwrócić uwagę na obraz rodziny głównych bohaterów, bo choć może wydawać się on nieco przesadny, to jednak zdarza się i to wcale nie tak rzadko.

wtorek, 18 czerwca 2013

Rachel Reiland - Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrym terapeucie


"Nigdy wcześniej nie byłam tak zadowolona. Miałam rodzinę. Dom. Przyszłość. Spełnił się mój amerykański sen. Pomyślałam, że może mimo wszystko potrafię być normalna. Niestety, nie"


Tym razem z zupełnie innej beczki. Tę książkę miałam przyjemność przeczytać na pierwszym roku studiów, ostatnio musiałam do niej sięgnąć ponownie. Ogólnie staram się tu nie wrzucać propozycji z mojej dziedziny, ale to naprawdę dobra książka. 

Jeśli ktoś słyszał czym jest borderline, będzie wiedział jakiej huśtawki może się spodziewać po tej książce. Jest to naprawdę bardzo rzetelny obraz tej choroby i walki z nią. Niesamowicie szczera i pozbawiona wszelkich ozdobników historia kobiety, która ma męża, dwójkę dzieci i chorobę, z którą musi walczyć, żeby nie zniszczyć życia sobie i bliskim. Nie jest nudna i z każdą stroną wciąga coraz bardziej, natomiast nie jest też lekka,  gdyż tak naprawdę została napisana językiem bólu. Książka zbiera bardzo dobre recenzje i wiele osób ją poleca. Ja się do tego dołączam. 

W jednej z recenzji przeczytałam słowa, które niezwykle trafnie opisują główną bohaterkę i jednocześnie autorkę „Gdybyście poznali Rachel na jakimś przyjęciu, zobaczylibyście gwiazdę, która lubi utrzymywać uwagę wokół siebie. Gdy znalibyście ją nieco bliżej zauważylibyście że w chwilach kryzysu lubi biegać, nawet jeżeli jest to druga nad ranem. Gdyby podsłuchać jak ocenia świat wokół siebie, spostrzeglibyście, że istnieją na nim ludzie całkowicie źli lub anielsko dobrzy. Gdybyście się z nią związali, mówiłaby wam, że jej nie kochacie, że to niemożliwe że chcecie z nią być, a czasem wyrzucałaby wam, jak możecie zostawiać ją samą w domu podczas gdy ona zajmuje się domem i dziećmi i ledwie wiąże koniec z końcem. Później znów bałaby się odrzucenia, przez to że użyła tak ostrych słów i uznałaby się za najgorszą żonę świata.”

Teresa Medeiros - Propozycja




Historia utrzymana w konwencji westernu, ale naprawdę intrygująca. Głównie za sprawą nietuzinkowych bohaterów. Esmeralda, silna, zdeterminowana wnuczka księcia wyrusza pomścić śmierć swojego brata, którego właściwie wychowała. Trafia do rzekomego zabójcy, albo raczej łowcy głów ściganego listem gończym. Nie waha się strzelić do Billy’ego na oczach audytorium znajdującego się w saloonie. Tak rozpoczyna się historia dwójki głównych bohaterów, z całą masą zwrotów akcji i wydarzeń skutkujących podnoszeniem poziomu adrenaliny w organizmie. Oczywiście jest happy end, co nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, ale za to epilog, tu już zupełnie inna historia :) Poznajemy w nim współczesnych potomków głównych bohaterów i muszę przyznać, że z chęcią przeczytałabym ich dalsze losy.

Ta książka nieustannie kojarzyła mi się z moim ukochanym „Bandytą” autorstwa Ani. I choć bardzo mi się podobała, to jednak w starciu z „Bandytą” wypada blado, zwłaszcza jeśli porównamy głównego bohatera. Mimo to polecam, bo jeśli ktoś lubi takie klimaty, to ta pozycja powinna się spodobać. 

czwartek, 6 czerwca 2013

Cyril Massarotto – Jestem najprzystojniejszym mężczyzną świata


Przyznam szczerze, że było to dość nietypowe doświadczenie. Książkę czytałam jakiś czas temu i to tylko dlatego, że tytuł jest bardzo niecodzienny. Nie mam zamiaru zbyt wiele pisać o tej pozycji, żeby nie psuć efektu tym, którzy odważą się przeczytać tę książkę.  Jest to opowieść o poszukiwaniu miłości i szczęścia, ale przede wszystkim o bezbrzeżnej samotności i sile oddziaływania pozorów.  Dla mnie ta powieść to jedna wielka przenośnia i metafora. Wszystko było przerysowane i wyolbrzymione do absurdalnych wręcz rozmiarów, jednak tu bardzo to pasuje, pozwala dostrzec rzeczy, na które być może w codziennym życiu nie zwracamy uwagi.
Decyzję o przeczytaniu pozostawiam do indywidualnej oceny, nie zniechęcam i nie zachęcam :)