wtorek, 21 lutego 2012

Tęskniąc za latem

Od dwóch dni dopada mnie jakaś dziwna senność. Pewnie przyczyną jest moje faktyczne zmęczenie i wszechobecna szarość za oknem. Dziś jest lepiej, zobaczyłam słońce, choć na zewnątrz jest zimno a wiatr tylko potęguje to odczucie.
Jakże bardzo chciałabym przewinąć ten czas do lata, albo przynajmniej do wiosny. Marzy mi się zamiana kozaków na lekkie szpilki i sandałki. Mam już dość kurtek, szalików, kapeluszy, czapek i rękawiczek.
W przypływie tęsknoty za latem przejrzałam nawet zdjęcia z urlopów, czego staram się nie robić w czasie zimy. Oj gdyby tak znów, choć przez chwilę, poczuć promienie słońca na skórze, lekki wiatr muskający włosy i łaskotanie fal pod stopami… marzenie :)  Nie pomaga też fakt, że część mojej rodzinki jest właśnie w Meksyku i zwiedza egzotyczne zakątki w promieniach słońca. Niestety nie można mieć wszystkiego, zobowiązania na razie nie pozwalają na luksus dłuższego wyjazdu. Przynajmniej zobaczę zdjęcia, a to już coś prawda? :)  
Kawałek na dziś: Vaya Con Dios – What’s a woman  http://www.youtube.com/watch?v=fW47NZm9_G8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz