wtorek, 7 stycznia 2014

Agnieszka Lingas- Łoniewska - Zakład o miłość


Przyznam szczerze, że to było moje pierwsze spotkanie z tą autorką. I choć historia sama w sobie jest naprawdę urocza i właściwie mi się podobała, to jednak mam nieco mieszane uczucia. 

Przede wszystkim było mi ogromnie przyjemnie czytać historię, której akcja toczy się w miejscach, które znam i w których byłam wielokrotnie. Akcja bowiem toczy się we Wrocławiu - moim ulubionym mieście. Czytelnik odwiedza więc np. ulicę Oławską, Ostrów Tumski, most Piaskowy czy Zwierzyniecki. 

Historia Sylwii i Aleksa to tak naprawdę historia nie tylko o miłości, ale też, a może przede wszystkim o poszukiwaniu samego siebie. Odkrywaniu swoich pragnień i o trudnych decyzjach, z jakimi przyszło im się zmierzyć. Sylwia wpadła w sidła zaplanowanej przyszłości i tradycji rodzinnej. Aleks wpadł w sidła zakładu i własnej przeszłości. Czytelnik obserwuje przemianę tej dwójki, która naprawdę raduje serce, ale... dla mnie nie było to do końca realistyczne, bo działo się zbyt szybko. Aleks, zacięty drań nagle zdaje sobie sprawę ze swojej miłości, a Sylwia, ułożona dziewczyna zbyt szybko jak dla mnie podejmuje ważną, zwrotną decyzję. Przy czym jej końcowa decyzja nie do końca była dla mnie zrozumiała i logiczna, bo tak naprawdę mogła mieć jedno i drugie, a jednak z czegoś zrezygnowała. 

Niby w samej fabule pojawiało się bardzo dużo przemyśleń i rozterek głównych bohaterów, a jednak miałam wrażenie, że nie było to dostatecznie głębokie i wnikliwe. Trochę jakby potraktowane zbyt powierzchownie. Być może była to zasługa narracji, która naprzemiennie była prowadzona z punktu widzenia Sylwii i Aleksa.

Ta historia dla mnie miała ogromny potencjał. Mogłaby być naprawdę genialna... Może gdyby została napisana przez kogoś bardziej wnikliwego (nie ujmując autorce oczywiście)... A może to ja zbyt mocno się czepiam?


Tak czy inaczej lekturę polecam, bo uważam, że warto ją przeczytać.   

3 komentarze:

  1. Czytałam opowiadanie fanfiction tej autorki (agnes_scorpio) i do dziś to jeden z moich ulubionych ficków :) Ale za jej opublikowane książki nie miałam ochoty się zabrać - choć nie potrafię wyjaśnić, dlaczego, skoro jej pierwsze opowiadanie tak mnie zauroczyło, a z czasem styl pewnie jeszcze się poprawił..

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiesz, że nie miałam pojęcia, że ta autorka napisałam fanfiction? Co to za tytuł? Z chęcią przeczytam, jeśli dla się to jeszcze znaleźć w sieci :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudna Miłość, Agnes_scorpio :)

    OdpowiedzUsuń