środa, 10 września 2014

Nora Roberts - Siły Ciemności


Ta historia ma nieco inną konwencję, w porównaniu z innymi książkami Nory Roberts. Jest to pierwszy tom trylogii. Mamy tu mocny wątek paranormalny: czarownice i magia, wydarzenia przeszłości, których następstwa oddziałują na teraźniejszość. Tak więc na początku poznajemy losy przodków głównych bohaterów, cofając się do 1263 roku. Dopiero później przenosimy się do współczesnej Irlandii. I tak poznajemy Ionę, amerykańską dziewczynę, która łaknie miłości i przynależności do jednego miejsca, w którym poczuje się właściwie. Iona jest bardzo bezpośrednia, spontaniczna, czasem narwana i zawsze mówi co myśli. Jest miłośniczką koni i naprawdę trudno jej nie lubić. Boyle z kolei jest typowym twardym mężczyzną, który nie lubi  zmian ani komplikacji w życiu. A Iona jest dla niego jedną wielką komplikacją. Fascynacja kobietą o pięknym wyglądzie i duszy jednak zwycięża. Nie będą się rozpisywać o reszcie bohaterów, bo jest ich tu sporo i każdy zasługuje na to, żeby o nim wspomnieć. Powiem tylko, że wszyscy są wielowymiarowi. 

Przez całą fabułę mamy do czynienia z wszechobecną magią, tajemnicami, niedokończonymi sprawami z przeszłości i oczywiście z miłością. Jestem bardzo ciekawa kolejnych dwóch tomów, bo na pewno sporo będzie się działo. 

1 komentarz:

  1. To brzmi jak coś, co chciałabym przeczytać. Nie ciągnie mnie zupełnie do takich całkiem "zwyczajnych" książek, czytając staram się uciekać od rzeczywistości: dlatego tak lubię te wszystkie elementy magiczne... A Nora Roberts potrafi pisać.

    Czytałam już dwie trylogie tej autorki z takimi właśnie wątkami, magią i historią, i choć każda z nich sama w sobie była ciekawa, to obie powtarzały ten sam schemat. Ciekawe, jak tu będzie.

    OdpowiedzUsuń