poniedziałek, 8 września 2014

Jay Crownover - Zaryzykuj ze mną. Zaryzykuj miłość.


Ugh… wydawnictwo Amber naprawdę działa mi na nerwy. Rozbijanie jednej książki na dwie części jest wyjątkowo irytujące. Jawna chęć zarobienia podwójnie na jednej historii mnie oburza, zwłaszcza, że ilość błędów w druku jest żenująca i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Ale nawet to nie powstrzymało mnie przed kupieniem obu części, bo uwielbiam tę autorkę. Oczywiście nie zawiodłam się i tym razem. Jay Crownover mogę kupić w ciemno i zawsze mam gwarancję, że mi się spodoba.

Zarówno Aiden, jak i Jeta poznaliśmy już w „Buntowniku”, w tej części wysunęli się na pierwszy plan. Oczywiście oboje mają trudną przeszłość i są parą z problemami. Ich relacja to cała masa zawirowań i prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Jeta po prostu nie da się nie kochać. Jego instynkt opiekuńczy jest ogromny, mimo fatalnej sytuacji rodzinnej. Do tego potrafi śpiewać, jest nieokiełznany, lojalny i niesamowicie intrygujący. Aiden z kolei to dziewczyna zdeterminowana by ułożyć sobie życie na nowo. Jest silna i ma kręgosłup, ale potrafi być równie kobieca i kochająca. Jej przeszłość jest chyba jeszcze bardziej brutalna, niż Jeta. Żeby ich relacja weszła na prawidłowe tory oboje muszą pokonać swoje demony. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz