poniedziałek, 21 maja 2012

Niespodziewanie...


Jeśli istnieje ktoś, kto potrafi uśpić moją czujność, to jest to mój mężczyzna. Chyba go nie doceniałam, nie przypuszczałam, że będzie działał z zaskoczenia, w dodatku skrzętnie przeprowadzając wcześniej wywiad. Jak to możliwe, że nawet przez myśl mi nie przeszło coś takiego? Zawsze podchodziłam do tego z pewnym dystansem, nie przypuszczałam, że dostarczy mi to tyle emocji. A jednak. Znajomi pytają jak się czuję? Normalnie, bo od ośmiu lat wiem, z kim chcę spędzić życie.
Muzyka na dziś: Dżem - Do kołyski

1 komentarz: