Nie jest to nadzwyczajna lektura,
ani tym bardziej realistyczna, ale bardzo przyjemnie się czytało. Akcja toczy
się bardzo szybko, być może dlatego traci na realności. Z drugiej strony to
typowy romans, a te rządzą się własnymi prawami.
Mamy tu historię pięknej
dziewczyny, która ucieka przed przeszłością, by ochronić to, co dla niej
najcenniejsze. I mamy znanego malarza, który boryka się ze stratą. Spotykają
się, zakochują i pokonują przeciwności losu, choć tych wcale nie było tak dużo
i raczej łatwo przychodziło im ich pokonywanie.
Lektura idealna na zimowe wieczory,
kiedy nie mamy nic do roboty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz