piątek, 2 maja 2014

Marie Lucas - Między teraz a wiecznością


To druga książka z serii Poza Czasem, którą przeczytałam... choć jest ich więcej. Niestety mam pewien niedosyt, właściwie całkiem spory. Dlaczego? Oto jest pytanie... Całość była wciągająca, jednak koniec był sporym rozczarowaniem. Jakoś ten wątek paranormalny był mało zaskakujący i nie do końca wiarygodny, w dodatku mało złożony. Trochę jakby niedopracowany. Wątek śmierci ojca Julii niedokończony, sprawa spadku tylko wspomniana w epilogu, a przecież przez całą fabułę była o tym mowa. Szkoda, bo można było z tego zrobić całkiem niezłą historię. Główni bohaterowie których było trzech: Feliks, Julia i Niki. I właściwie mieliśmy do czynienia z trójkątem miłosnym bo Julia kochała obu. Tu jednak pojawiała się pewna niespójność, bo na początku była zakochana tylko w Nikim potem nagle w obu, a w miarę rozwoju akcji była irytująco niezdecydowana. Relacja Nikiego i Feliksa niby była jasno określona, ale momentami też się nieco rozjeżdżała.

Całość czytało się lekko, ale polecam tę pozycję mniej wymagającym czytelnikom i raczej nieco młodszym, bo starszym raczej nie przypadnie do gustu. 


Mówi się: nie sądź książki po okładce, ale ta jest przepiękna i tajemnicza, szkoda tylko, że treść jej nie odzwierciedla.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz