poniedziałek, 17 marca 2014

Linda Gillard – Muzyka Gwiazd



Ależ to była przyjemna lektura, choć wcale nie była lekka. Mam wrażenie, że mogłaby nie przypaść do gustu młodszym czytelniczkom, ze względu na dużą ilość opisów. Ta historia z pewnością zapada w pamięć.

Historia została napisana z punktu aż trzech narracji: Marianny – głównej bohaterki, jej siostry –Louisy i z narracji trzecio-osobowej. To daje nam naprawdę świetny ogląd sytuacji. Ale… dla mnie najciekawszy był punkt widzenia Marianny, jak wiadomo z opisu, osoby niewidomej od urodzenia.

Marianna uważała siebie za osobę dość zgorzkniałą i trudną we współżyciu. Czy rzeczywiście tak było? Możliwe, ale to nie niezdolność widzenia była tego główną przyczyną. Mimo wszystkiego, co ją w życiu spotkało, była niesamowicie silną osobą, w dodatku potrafiła cieszyć się drobnymi rzeczami. Poznawanie świata jej niewidzącymi oczami było naprawdę fascynujące. Czy ktoś z nas zastanawiał się kiedyś np. nad pojęciem kształtu? Jaka jest wyobraźnia, kiedy nigdy niczego nie zobaczyła, mogła tylko poczuć lub usłyszeć? Jak wyobrazić sobie budynek, albo góry, skoro nie można ich dotknąć w całości. Jak wyobrazić sobie drzewo, kiedy możemy objąć tylko jego część? Jak to jest kiedy nasz świat ogranicza się do tego, co czujemy, słyszymy i dotykamy? Wydawać by się mogło, że to świat bardzo ograniczony… tylko dlaczego miałam wrażenie, że Marianna patrzy dużo głębiej, niż przeciętny człowiek i zauważa znacznie więcej? To niesamowite, spojrzeć na naturę jej oczami. Jak brzmi zorza polarna? Jak brzmi migotanie gwiazd?...

Marianna poznaje Keira, fascynującego, mężczyznę, który patrzy na świat nieco inaczej niż przeciętny człowiek. Keir dostrzega w Mariannie to, czego większość pewnie by nie dostrzegła. Nie traktuje jej jak ofiarę kalectwa. Podejmuje się trudnego zadania i przybliża jej doświadczanie świata. To było wzruszające i ujmujące jednocześnie.

Dodatkowym plusem tej historii jest  Louisa i jej dużo młodszy kochanek, zabawnie było na nich patrzeć, w pozytywnym sensie tego słowa.
Mnie ta historia oczarowała i myślę, że nie jedną czytelniczkę również oczaruje.    

3 komentarze:

  1. Wrzuciłam na listę - do wizyty w księgarni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna historia. Gdyby nie Ty, pewnie bym na nią nie trafiła. W pełni zgadzam się z Twoją oceną

    OdpowiedzUsuń
  3. Thank you for this review (which I read with Google Translate.) I'm the author. I was very pleased you enjoyed my book. :-)

    OdpowiedzUsuń