poniedziałek, 24 września 2012

Robert D. Hare – Psychopaci są wśród nas


Dziś może nieco z innej beczki, albo raczej z zupełnie innej galaktyki. Książka, o której wspominam, w żadnym razie nie przypomina romansu, ani żadnych tego typu historii. Ta pozycja to reportaż o mrocznej stronie człowieka. Co więcej, ma poparcie naukowe i wcale nie jest szczególnie przyjemna. Pan Hare jest światowej sławy autorytetem w dziedzinie badań nad psychopatami, można więc polegać na jego osądzie.
Czego zatem dowiadujemy się z jego książki? Otóż słowo psychopata, kojarzy nam się zwykle ( a może tylko) z mordercami i bezwzględnymi psychopatami. Owszem, to wszystko prawda, ale jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Czytając tę książkę, uświadomimy sobie, że istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że osobiście spotkaliśmy psychopatę. To fascynujące i przerażające zarazem. Cóż psychopaci wcale nie muszą zabijać i rzucać się w oczy. Za to prą po trupach do celu bez skrupułów i na pierwszy rzut oka wydają się całkiem normalni.
Polecam tę pozycję wszystkim, którzy chcą sobie uświadomić pewne rzeczy, otworzyć oczy na rzeczywistość i być może przeżyć chwile grozy. Książka jest przede wszystkim pewnego rodzaju ostrzeżeniem. Mimo, że należy bardziej do tych z rodzaju naukowych, to jednak jest napisana w sposób zrozumiały dla zwykłego śmiertelnika, przez to czyta się ją łatwo i przyjemnie, na ile oczywiście opisywany  temat pozwala.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz