wtorek, 22 października 2013

Nora Roberts - Z nakazu sądu


Z nakazu sądu to lekka lektura w odbiorze. Nie jest jakaś porywająca, ani nie urzeka niczym szczególnym, jednak czyta się bardzo przyjemnie. 

Rachel, piękna pani adwokat to babka z zasadami. Jest twarda i nie da sobie w kaszę dmuchać. Ma również miękkie serce i słabość do niegrzecznych chłopców. Potrafi dostrzec pod płaszczykiem cwaniactwa i arogancji to, czego inni nie potrafią. Tak właściwie tylko dzięki niej Nick zawraca ze złej drogi. Zack natomiast jest twardym i nieco upartym mężczyzną. Potrafi postawić na swoim gdy tego chce, ale ma też wrażliwe serce. Nic więc dziwnego, że Rachel i Zack połączyło nieplanowane uczucie. 

Sama fabuła nie zaskakuje, jest wręcz przewidywalna, ale nie nudna. Wyraziści bohaterowie są najmocniejszą stroną tej książki. Mam na myśli nie tylko głównych bohaterów, ale również panią sędzinę i lekarkę, która pojawia się tylko na chwilę. 

Książkę warto przeczytać, jeśli akurat nie ma się pod ręką czegoś lepszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz