wtorek, 12 listopada 2013

Alpine, Alpine II by Nanik


Alpine to jedna z  tych historii, które głęboko i na bardzo długo zapadają w pamięć. Jedna z tych, do których wraca się wielokrotnie. Jedna z tych, po których ciężko znaleźć coś równie dobrego. Ktoś całkiem niedawno tu na blogu zarzucił mi, że czepiam się właściwie wszystkiego. Cóż... mam do tego prawo, bo trudno się nie czepiać banałów, kiedy czyta się coś tak dobrego, jak właśnie Alpine. To historia, którą czyta się z wypiekami na twarzy, z niecierpliwością przewraca kolejne strony, w oczekiwaniu na ciąg dalszy. Historia, która nieodwracalnie zabiera czytelnika w świat wykreowany przez autorkę. O czym więc jest Alpine?

Do ponurego, deszczowego miasteczka, tuż po śmierci swoich rodziców trafia Callie. Dziewczyna bardzo szybko przekonuje się, że Alpine nie jest zwykłym miasteczkiem. Ponura atmosfera tego miejsca, mrok i cienie czające się w każdym kącie oraz dziwni mieszkańcy sprawiają, że Callie odczuwa coraz większy niepokój. Co gorsza okazuje się, że dziewczyna nie znalazła się w tym miejscu przypadkiem. Splot wydarzeń oraz strzępy informacji sprawiają, że Callie nie wie kto jest wrogiem, a kto przyjacielem. Jaką przyjdzie odegrać jej rolę w Alpine? Czy uda jej się uciec przed przeznaczeniem? Tego i wielu innych rzeczy można dowiedzieć się tylko w jeden sposób... czytając.

Czytając tę historię czytelnik zderzy się z wieloma emocjami, najczęściej trudnymi. Bo mrok czai się na każdym kroku. Trudne decyzje muszą zostać podjęte. Niewiedza powoduje dezorientację. Każda próba oporu zostaje ukarana. Przyjaciele mogą okazać się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. 

Historia Alpine pokazuje do czego może być zdolny człowiek. Człowiek zaślepiony własną wizją i poczuciem wyższości. Pokazuje czego może dokonać chciwość, brak zahamowań i absolutna bezwzględność. Pokazuje też, że trzeba walczyć, nawet jeśli sytuacja wydaje się beznadziejna. Pokazuje, że człowiek w grupie jest  w stanie osiągnąć o wiele więcej. Pokazuje też, że człowiek jest w stanie znieść naprawdę bardzo wiele. I wreszcie historia Alpine daje również nadzieję i to pod wieloma względami. Choć odbiorca tej historii wielokrotnie miał prawo wątpić w człowieka, to jednak w ostatecznym rozrachunku czytelnik otrzymuje nadzieję i wiarę w ludzką istotę.

Alpine to historia wyjątkowa pod każdym względem. Alpine to wielowymiarowi bohaterowie i nietuzinkowa fabuła. Alpine to emocje, zarówno postaci, jak i czytelnika. Alpine to historia, w której nic nie dzieje się przypadkiem. I wreszcie Alpine to historia, do której z pewnością wrócę jeszcze wielokrotnie. 


Opowiadanie jest dostępne tutaj, po uprzedniej prośbie autorki o hasło. Gorąco polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz