niedziela, 3 marca 2013

Piękne Istoty



Wiele osób zachwycało się książką „Piękne Istoty”, widziałam film potem wzięłam do ręki książkę, żeby sprawdzić, czy tylko film był taki... Jeśli mam być szczera, to nie do końca rozumiem owy zachwyt. Film był dość nudnawy. Początkowo ciągnął się jak flaki z olejem i nie do końca było wiadomo o co chodzi. Film miał być następcą Zmierzchu, ale jak dla mnie stoi daleko, daleko za Zmierzchem. Fabuła też mnie jakoś nie przekonała, wyglądało to na mocno naciągane i wymyślone na siłę. Gra aktorska głównych bohaterów też była mało przekonująca. Coś mi tu nie do końca pasowało. Książki nawet nie dokończyłam , bo była równie nudna jak film. Przez pierwsze 200 stron nie działo się absolutnie nic interesującego. Oczywiście to nie znaczy, że innym nie będzie się podobało, dla mnie jednak było tu za mało... wszystkiego. Osobiście nie polecam. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz