Z czego jeszcze słynie Zakynthos, a w szczególności zatoka Laganas? W zatoce znajduje się jedna z najdłuższych plaż w całej Grecji (około 9 km). Ale to co najsłynniejsze, to żółwie Caretta Caretta, które upodobały sobie tę zatokę (i jej ciepłe wody) na składanie jaj.
Zacznę może od samej plaży. Cała zatoka, w tym plaża, jest (stosunkowo młodym) parkiem narodowym, co wiąże się, przynajmniej teoretycznie, z pewnymi ograniczeniami. Plaża niemal na całej długości jest zagospodarowana. Im dalej od centrum, tym szersza. Na zdjęciu powyżej plaża około 500 m od ścisłego centrum. Im bliżej wspomnianego centrum Laganas (czyli głównej ulicy) tym tłoczniej i głośniej, dużo głośniej - ze względu na bary wzdłuż plaży. Właściwie owe bary (które dysponują leżakami) są jednym wielkim beach party z muzyką klubową, a nawet stolikami w wodzie - żeby było gdzie postawić drinki. Ponownie raj dla młodych Anglików.
Na całej długości plaży, również w tych dużo spokojniejszych częściach, panuje pełna obsługa. Dwa leżaki plus parasol standardowo 6 euro, ale w tym jest też toaleta, dostęp do internetu oraz prysznic. Ponadto od rana do wieczora chodzą chłopcy z sałatkami ze świeżych owoców - przysłowiowe niebo w gębie. Owoce są naprawdę świeże i pyszne. Często podawane w ananasie lub melonie. Z czego najczęściej składa się sałatka? Ananasy, pomarańcze, arbuzy, melony, mango, truskawki, winogrona, banany, kiwi, nektaryny, a nawet czereśnie. Koszt sałatki to 4 euro. Po plaży chodzą również Tajki (a może Wietnamki?) i oferują masaże. Tu się przyznam, że skorzystałam i stwierdzam, że one naprawdę znają się na swoim fachu. Koszt masażu waha się od 5 do 45 euro. Ach, chodzili też Afrykańczycy z wszelkiego rodzaju podróbkami torebek, słuchawek, zegarków etc.
Warto też wspomnieć, że woda w zatoce Laganas jest obłędnie ciepła, szczególnie przy brzegu, mogła mieć około 30 stopniu - ze względu na to, że było bardzo daleko płytko. Potrzeba było około 300 metrów żeby woda sięgała do pasa.
Jeśli chodzi o wcześniej wspomniane ograniczenia... Ze względu na żółwie Caretta Caretta (będące pod ochroną) w okresie składania jaj i wylęgu, panuje absolutny zakaz wstępu na plażę po zmierzchu oraz całkowity zakaz używania sztucznych świateł w pobliżu plaży. Tym samym nie mam pojęcia jak to współgra z barami tuż przy plaży. Faktem jest, że na plaży znajdują się budki pracowników parku narodowego, którzy pilnują przestrzegania tych zasad. Plaża jest przez nich monitorowana również w ciągu dnia. Miejsca, w których złożone są jaja żółwi, otoczone są patyczkami z kartką i nie wolno zbyt blisko nich plażować. Pracownicy parku narodowego bardzo tego pilnują i reagują natychmiast. Oczywiście żółwice składają jaja w miejscach oddalonych od ścisłego centrum, żeby więc zobaczyć owe patyczki trzeba się wybrać na spacer.
Na zdjęciu wspomniane patyczki. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale nie mogłam podejść bliżej.
Kolejne ograniczenie, które wprowadzono przez wzgląd na żółwie Caretta Caretta, to ograniczony czas pracy lotniska. Samoloty na Zakynthos mogą przylatywać tylko od 6 rano do 22. Dla podróżujących ma to swoje plusy, podróż w nocy jest bardziej męcząca :)
Jeszcze inne ograniczenie to zakaz używania łodzi motorowych w samej zatoce Laganas. Nie mogą również wpływać tam duże statki wycieczkowe. Cała zatoka jest podzielona na trzy strefy, w tej objętej ścisłą ochroną nie mogą pływać nawet małe łódki.
Takie miejsca, jak tą plażę, ja omijałabym szerooooookim łukiem :) No, chyba żeby pobrodzić w lazurowej wodzie.
OdpowiedzUsuńFajnie, że znaleźli sposób na łączenie interesów branży turystycznej oraz ekologii :)