Dla mnie była to bardzo fajna, lekka historyjka. Podobno uchodzi za romans erotyczny, ja bym to zaliczyła to zwykłego romansu. Oczywiście jeśli ktoś szuka wyszukanej lektury, to tu jej nie znajdzie. To po prostu przyjemna pozycja, która niejednokrotnie wywołała uśmiech na mojej twarzy. Elle, kobieta kompletnie niewierząca w siebie postanawia uwieść swojego pracodawcę Nathana. I nawet nie chodzi o to, że jest w nim zakochana, po prostu ten mężczyzna wydaje jej się odpowiednim do roli męża. Pech chciał, że zamiast Nathana uwiodła jego brata, który jest kompletnym przeciwieństwem jej pracodawcy. Mamy więc do czynienia z Gabe’m, niegrzecznym chłopcem z tatuażami :) Żeby było śmieszniej, to właśnie tacy mężczyźni naprawdę kręcą Elle. Tylko jak ją przekonać, żeby poszła za głosem serca, a nie rozsądku? Naprawdę ubawiłam się setnie z zabiegów Gabe’a, historia z uczuleniem rozłożyła mnie na łopatki totalnie, niemal płakałam ze śmiechu. To tylko pokazało, jak bezradni mogą być mężczyźni, albo raczej, jak wiele bezsensownych czynności mogą wykonać w pewnych sytuacjach :D
Zdecydowanie polecam na poprawę nastroju. Historia jest lekka, łatwa i przyjemna :) Dość banalna, nie przeczę, ale przecież takie właśnie są romanse :)